BOŻE NARODZENIE – CZAS NIEZWYKŁY
Cykl obrzędów zimowych rozpoczynają Gody, czyli święta od Bożego Narodzenia do Trzech Króli. Pierwotnie w tym czasie nasi przodkowie obchodzili tzw. ”Dziady”, czyli święto ku czci dusz zmarłych. W dawnym kalendarzu świątecznym w Polsce czczenie bliskich zmarłych było rozłożone na wiele dni w całym niemal roku. Obrzędy te zachowały się do dziś na wschodzie gdzie kościół prawosławny włączył je do kościelnym obrzędów liturgicznych. W Polsce przetrwały one głównie w obrzędowości Wigilii Bożego Narodzenia. Reliktami obrzędów zadusznych jest spożywanie wieczerzy, pozostawianie wolnego miejsca przy stole i pożywienia oraz zapalonego swiatła na noc, uchylanie drzwi mieszkania w czasie wieczerzy świadczące o oczekiwaniu dusz zmarłych.
Po święcie zmarłych następuje 3 tygodniowy okres Adwentu. W tym okresie poprzedzającym Boże Narodzenie są dwa bardzo znaczące święta : św. Mikołaj i św. Łucja .
6 grudnia – to święto obdarowywania dzieci prezentami które przynosi starzec w szkarłatnym płaszczu z worem prezentów. Sw. Mikołaj to patron pasterzy, wilków i drapieżnych zwierząt.
13-grudnia – św. Łucji wróżono o przyszłych plonach oraz wróżono pogodę sypiąc sól do 12 miseczek, w miseczkach w których sól zawilgła miały być w tych miesiącach roku deszcze. Jest to też data gdy słońce przekracza zwrotnik koziorożca i zaczyna zmierzać ku naszej półkuli. Trwają przygotowania do czasu niezwykłego Bożego Narodzenia.
WIGILIA
Czas niezwykły wkracza zapowiedziany światłem jednej gwiazdy .Jest to czas nocy. Przy stole zasłanym obrusem ustawiano 12 potraw a na sianie układano opłatek. W myśl zasady, że dobrze zapoczątkowany rok zapewni pomyślność na cały okres składano sobie życzenia dzieląc się opłatkiem.
„Opłatek”- jak podają XIX w źródła jest rodzajem cienko pieczonego chleba domowego lub jak pisze O. Kolberg „ wyrobem ludzi kościelnych, który przywoził z parafii sługa proboszcza”. Obyczaj dzielenia się opłatkiem wywodzi się z rytuałów starochrześcijańskich dzielenia i rozdawania chlebów zwanych eulogami. Używano ich w misteriach religijnych oraz rozdawano wiernym którzy spożywali je łamiąc się na znak braterstwa i przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej. W czasach panowania Karola Wielkiego ( od poł. IX w ) pojawiła się forma pieczywa opłatkowego zbliżona do znanej nam współcześnie surogaty chleba z maki pszennej i czystej wody pieczona w metalowych matrycach w wygrawerowanymi wewnątrz symbolami religijnymi, scenami z życia Chrystusa i ornamentami roślinnymi .Wyrabiano je głównie w klasztorach. W Polsce obyczaj dzielenia znany jest od XIX wieku.
Niepowtarzalną formą zdobniczą wykonywana z opłatka były tzw. „światy” i „gwiazdy”. Były to dekoracje wieszane na belce stropowej, nad ołtarzykami domowymi i stołami przy których zasiadano do wigilii. Wycinano je z delikatnego opłatka, często barwiono i sklejano ślina w przestrzenne kompozycje.
POTRAWY WIGILIJNE
Na stole wigilijnym pojawiało się 12 potraw by wszystko obrodziło w następnym roku. Wśród nich znajdziemy ziarna zbóż głownie pszenicy i owsa, kapustę, miód, suszone grzyby, ryby. Ziarna zbóż były niezwykle ważne ich obfitość na stole wigilijnym to urodzaj przez cały rok. Symbolicznym wsparciem ich znaczenia były snopy nie wymłóconego zboża stawiane w kątach izby. Na stole wigilijnym w zależności od regionu pojawiaja się potrawy ze zbóż: kutia- pszenica ugotowana z makiem i miodem (tereny wschodnie), racuchy – drobne placki smażone na oleju (mazowsze), strucle- długie pszenne bułki ozdobione na wierzchu plecionką nadziewane wewnątrz makiem czy wreszcie rozmaite w swej formie i przyprawach kluski i pierogi.
Miód – jako produkt od pszczół powszechnie w kulturze ludowej uważanych za święte był darem ofiarnym przeznaczonym istotom spoza człowieczego swiata. Dawniej miód wykorzystywano w leczeniu magicznym
Mak – to tez symbol tamtego świata, kiedyś uznawano, że na człowieka sprowadza sen – przenosił człowieka w zaświaty. W wieczerzy wigilijnej spełnia niezwykłą funkcje kontaktu ze światem zmarłych.
Grzyby – to znak niezwykłej przestrzeni obcej i pozostającej w kontakcie z istotami niezwykłymi. W dawnej wsi obowiązywał podział na przestrzeń swoja o obcą. Grzyby jako dobra ukradzione mieszkańcom innego świata znów kontaktują domowników ze światem obcych.
Potrawy wigilijne ustawiano na stole przykrytym obrusem, pod którym rozścielano siano. Pod stołem rozścielano słomę.
Bo wigilia to czas wróżb i przepowiedni. Wykonywano szereg praktyk zwłaszcza agrarnych by zabezpieczyć na cały rok zdrowie, urodzaj i pomyślność w gospodarstwie.
Z kłosów zboża i siana pod koniec wieczerzy panny i kawalerowie wróżyli sobie o przyszłości. Jeśli wyciągnięte źdźbło było zielone oznaczało to zaręczyny, jeśli łodyga była uwiędła oznaczało czekanie, pożółkłe – bardzo zła wróżba zapowiadała śmierć lub staropanieństwo. Wróżono tez wytrząsając ziarno z kłosów, jeśli liczba była parzysta oznaczało to zamążpójście. Siano wraz z resztkami wieczerzy dostawało bydło a ze słomy robiono powrósła i obwiązywano drzewa owocowe by dobrze rodziły, robiono tez mniejsze wiązki które wkładano między oziminy dla dobrego urodzaju. Przede wszystkim wróżono o pogodzie na cały rok obserwując pogodę od Wigilii do Trzech Króli. Jeśli w wigilię niebo było pełne gwiazd to który miały nieść, wspaniałe jajka , jeśli pochmurne to krowy miały dawać dużo mleka.
CHODZENIE PO KOLĘDZIE
Od Bożego Narodzenia jakby wywołani ludzkimi pragnieniami pojawiali się przebierańcy- Kolędnicy , Podłaźnicy czy też Herody.
Grupy te chodząc z gwiazda lub szopką odgrywały sceny związane z narodzeniem Chrystusa. Początki obchodów kolędniczych maja zasięg europejski, a sięgają średniowiecza.
W zamian za powinszowania składane z okazji nowego roku, za odśpiewanie kolęd czy odegranie przedstawienia otrzymywali pieniądze i świąteczne przysmaki. Jedna z najpopularniejszych form poczęstunku były tzw. „bochniaczki”, „szczodraczki”, „bułki szczodrakowe”. Najciekawsze formy przybierało to pieczywo na Kurpiach , Podlasiu, Warmii i mazurach. Pieczono tam figurki zwierząt hodowlanych i domowych: „Byski” – koniki, krówki, kurki. Formowano też z ciasta „nowe latka” – obręcze, na których przylepiano zwierzątka a pośrodku umieszczano postać ludzką. Krąg ten interpretować można jako symbol życia i płodności, mający za zadanie sprzyjać częstym narodzinom ludzi i zwierząt a także ich długiemu życiu.
Podobnie w okresie godów obchodziły tez domy grupy kolędników przebranych za cyganów, żydów itp. Z turoniem, koza lub niedźwiedziem, koniem a w Polsce północnej z bocianem. Zwierzęta te uważane były za wcielenie mocy zapładniającej. Cały obrzęd miał na celu obudzenie życia, urodzaj pól i płodność kobiet.
Okres świat Bożego zamyka dzień Trzech Króli, w którym po poświeceniu wody i kadzidła pisano znaki krzyża na drzwiach.